„Czy zobaczymy jakieś węże?” Allan—mały chłopiec z sąsiedztwa—zadał to pytanie, gdy wyruszyliśmy na wędrówkę wzdłuż rzeki, niedaleko od naszego domu.
„Jak dotąd, nigdy ich nie widzieliśmy,”—odpowiedziałem—„ale kto wie, może zobaczymy. Poprośmy więc Boga, aby nas strzegł.” Zatrzymaliśmy się na chwilę, pomodliliśmy, a potem ruszyliśmy w drogę.
Kilka minut później moja żona Kari nagle odskoczyła do tyłu, w ostatniej chwili unikając nadepnięcia na leżącego na ścieżce i częściowo zwiniętego w kłębek jadowitego węża. Poczekaliśmy chwilę, aż zwierzę odpełznie z drogi, i ominęliśmy to miejsce szerokim łukiem. Potem zatrzymaliśmy się i podziękowaliśmy Bogu, że nic się nie stało. Wierzę, że dzięki pytaniu Allana Bóg przygotował nas do niespodziewanego spotkania, a nasza modlitwa była częścią Jego łaskawej troski.
Niebezpieczeństwo, o które otarliśmy się tamtego wieczoru, przypomina mi o ważności słów króla Dawida: „Szukajcie Pana i mocy Jego, rozpytujcie się ustawicznie o oblicze Jego!” (I Kronik 16:11). Rada ta stanowi część Psalmu, napisanego na cześć powrotu Arki Przymierza do Jerozolimy. Wspomina wierność Boga wobec swojego ludu w jego zmaganiach w historii, przypominając im, by zawsze Go chwalili i do Niego wołali.
Co to znaczy „rozpytywać o Jego oblicze?” Oznacza to, że zwracamy nasze serca do Boga nawet w najbardziej przyziemnych chwilach. Czasami nasze modlitwy wysłuchiwane są inaczej niż się spodziewamy, lecz Bóg pozostaje wierny bez względu na sytuację. Dobry Pasterz pokieruje naszymi ścieżkami i zachowa nas w swoim miłosierdziu, mocy i miłości. Obyśmy zawsze na Nim polegali.