Kategoria  |  Nasz Codzienny Chleb

Porzucony dla naszego dobra

Czy przyjaciel, będący w pobliżu, czyni nasze cierpienie bardziej znośnym? Aby odpowiedzieć na to pytanie, badacze na University of Virginia przeprowadzili fascynujący eksperyment. Chcieli zobaczyć, jak mózg zareaguje na perspektywę cierpienia w zależności, czy badany będzie cierpieć przebywając samemu, czy trzymając za rękę osobę obcą lub bliskiego przyjaciela.

Rozpuść włosy

Na krótko przed ukrzyżowaniem Jezusa, kobieta imieniem Maria namaściła Mu stopy całą butelką drogiego wonnego olejku. Następnie, wykazując się być może jeszcze większą determinacją, wytarła Jego stopy swoimi włosami (Ew. Jana 12:3). Maria nie tylko poświęciła coś wartego tyle, co jej dotychczasowe oszczędności, ale też swoją reputację. W kręgu kulturowym Bliskiego Wschodu początków naszej ery, szanująca się kobieta nigdy nie rozpuszczała włosów w miejscach publicznych. Gdy prawdziwie wielbimy Boga, nie zwracamy uwagi na to, co inni mogą o nas pomyśleć (2 Samuela 6:21-22). By oddać cześć Jezusowi, Maria nie przejmowała się, że ktoś może ją uznać za nieskromną czy nawet niemoralną.

Przebaczyć? Dlaczego?

Kiedy przyjaciółka nadużyła mojego zaufania, wiedziałam, że powinnam jej przebaczyć, ale uważałam, że nie jestem w stanie. Jej słowa głęboko mnie zraniły, a gniew oraz emocjonalny ból owładnęły mną całkowicie. Mimo, że później o tym rozmawiałyśmy i powiedziałam, że jej przebaczam, to ilekroć ją spotykałam, przez dłuższy czas odczuwałam urazę. To uświadomiło mi, że nadal skrywam do niej niechęć. Pewnego dnia, Bóg odpowiedział na moje modlitwy i dał mi zdolność całkowitego wyzbycia się negatywnych emocji wobec przyjaciółki. W końcu poczułam się uwolniona.

Nasz najlepszy przyjaciel

Kiedy miałem dwanaście lat, nasza rodzina przeniosła się do miasteczka na terenie pustynnym. Po lekcji WF-u na bardzo gorącym powietrzu, ja i koledzy pobiegliśmy do kranu z pitną wodą. Będąc chudy i o rok młodszy od innych z mojej klasy, nieraz byłem wypychany z tej kolejki do napicia się wody. Pewnego dnia, mój wysoki i silny jak na swój wiek kolega Jose zobaczył, jak mnie niektórzy traktują. Wtedy wszedł do akcji i swoim silnym ramieniem utorował mi drogę do kranu. „Hej!”—zawołał. „Macie puścić Banksa do wody pierwszego”. Od tego czasu nie miałem już problemu z wyrzucaniem mnie z kolejki.

Podróż wiary

Począwszy od swego pierwszego wydania w 1880 roku, powieść Lew Wallace’a Ben-Hur. Opowieść o Chrystusie nie schodzi z drukarskich pras. Określono ją jako najbardziej wpływową książkę chrześcijańską XIX wieku i nadal przyciąga ona czytelników łącząc prawdziwą historię Jezusa z opowieścią o fikcyjnej postaci młodego żydowskiego arystokraty, Judy Ben-Hura.

Pasterz na całe życie

Kiedy mój syn przeszedł do następnej klasy, tego samego dnia zapłakał i powiedział: „Chcę nauczyciela na całe życie!” Musieliśmy mu tłumaczyć, że zmiany nauczycieli to zwykła część życia. Wtedy pojawiła się refleksja: czy istnieje jakakolwiek wzajemna relacja, która mogłaby trwać bez końca?

Ulica Godliman

Spacerując po Londynie, moja żona Carolyn i ja natknęliśmy się na ulicę o nazwie Godliman Street. Powiedziano nam, że żył tu kiedyś człowiek, którego życie było tak pobożne, że ta ulica zaczęła być znana jako „that godly man’s street (ulica tego pobożnego człowieka)”. Przypomniało mi to pewną historię ze Starego Testamentu.

Co jest wieczne?

Mój przyjaciel, który przeszedł ostatnio wiele życiowych problemów, napisał takie słowa: „Kiedy myślę o ostatnich czterech semestrach mojego studenckiego życia, widzę jak wiele rzeczy uległo zmianie . . . To przerażające, naprawdę przerażające. Nic nie trwa wiecznie.”

Odwaga Kossi

Czekając na swój chrzest w rzece Mono, w afrykańskim Togo, Kossi schylił się, żeby podnieść wysłużoną drewnianą figurkę. Jego rodzina czciła ten przedmiot od wielu pokoleń. Teraz patrzyła, jak tę groteskową figurkę wrzuca on do ogniska, które na tę okazję rozpalił. Od tego momentu, ich najlepsze kurczaki nie mogły już być składane w ofierze temu bożkowi.

Jego Słowo, słowem ostatnim

Dawson Trotman, dynamiczny chrześcijański przywódca połowy XX wieku i założyciel organizacji The Navigators, zawsze podkreślał znaczenie Biblii w życiu naśladowców Chrystusa. Każdy dzień kończył on pewną praktyką, którą nazwał „Jego Słowo, słowem ostatnim”. Zanim poszedł spać, zawsze rozważał wersety Biblii i uczył się ich na pamięć, a następnie modlił się, aby miały właściwe miejsce i wpływ w jego życiu. Chciał, żeby ostatnie słowa, o których myślał pod koniec każdego dnia, były słowami Boga.

Serce zdolne współodczuwać

Siedmioro z nas wybrało się na koncert w zatłoczonym parku rozrywki. Chcąc usiąść obok siebie, staraliśmy się wcisnąć do tego samego rzędu. Pomiędzy nas wślizgnęła się jednak pewna kobieta. Moja żona powiedziała jej, że chcemy siedzieć razem, ale ta rzuciła krótkie: ‚No, niestety’, po czym ona oraz jej dwóch kompanów zajęli środek całego rzędu.

Za kulisami

Moja córka wysłała do przyjaciółki wiadomość SMS z nadzieją na szybką odpowiedź na pytanie. Na jej telefonie pokazała się informacja, że odbiorca przeczytał wiadomość, więc w napięciu czekała na odzew. Minęło tylko kilka chwil, ale dziewczyna zaczęła się frustrować, a nawet złościć z powodu dalszego oczekiwania. Poirytowanie zamieniło się w zmartwienie, bo zaczęła zastanawiać się, czy brak reakcji nie oznacza, że w ich relacji pojawił się może jakiś problem. Wiadomość w końcu do córki dotarła i z ulgą stwierdziła, że ich relacja ma się bardzo dobrze. Jej przyjaciółka po prostu potrzebowała więcej czasu na zebranie informacji potrzebnych do udzielenia odpowiedzi.