Kategoria  |  Nasz Codzienny Chleb

W domu na święta

W pewne święta Bożego Narodzenia musiałem znaleźć się w miejscowości, której wielu moich przyjaciół nie mogło nawet znaleźć na mapie. Gdy wracałem z pracy do mojego pokoju, kuliłem się przed chłodnym wiatrem, wiejącym od strony wzburzonego Morza Czarnego. Tęskniłem za domem.

Przerwanie milczenia

Pod koniec Starego Testamentu Bóg zdaje się ukrywać. Przez czterysta lat Żydzi czekają i zastanawiają się. Pan jest pozornie bierny, obojętny i głuchy na ich modlitwy. Została im tylko jedna nadzieja: pradawna obietnica przyjścia Mesjasza. Od niej uzależniali wszystko. I wtedy zdarzyła się rzecz doniosła: pojawiła się wieść o narodzinach dziecka.

Dramatyczne rozwiązanie

Kilka lat temu zgubił się synek mojej znajomej, gdy przeciskała się przez tłum ludzi na Union Station w Chicago. Jak można się domyśleć, było to przerażające przeżycie. W panice wołała go po imieniu, a potem wbiegła z powrotem na schody ruchome, wracając tą samą drogą, którą przyszła, by znaleźć małego chłopca. Minuty rozstania zdawały się trwać całymi godzinami. W końcu jej syn pojawił się w tłumie, przybiegł i rzucił się jej w ramiona.

Wieczna nadzieja

Tydzień przed świętami Bożego Narodzenia i dwa miesiące po śmierci mojej mamy, świąteczne zakupy i dekorowanie domu znajdowały się na samym końcu mojej listy priorytetów. Opierałam się próbom mojego męża, by mnie pocieszyć. Bolałam bowiem nad utratą pełnej wiary przywódczyni rodziny. Czułam się przygnębiona, gdy nasz syn Xavier wieszał świąteczne światełka na ścianach domu. Bez słowa podłączył je do prądu, a potem wraz ze swoim tatą wyszedł do pracy.

Łagodność

Życiowe kłopoty sprawiają, że możemy czuć się roztrzęsieni. Nigdy jednak nie powinniśmy usprawiedliwiać takiego zachowania, gdyż może ono osłabiać serca naszych bliskich i szerzyć wokół nas przygnębienie. Dopóki nie nauczymy się być ludźmi miłymi, nie spełnimy naszego obowiązku wobec bliźnich.

Wielki świat i jeszcze większy Bóg

Gdy przejeżdżaliśmy przez północną część stanu Michigan, Marlene zawołała: „To niewiarygodne, jak wielki jest świat!” Swój komentarz wypowiedziała w chwili, gdy mijaliśmy znak 45 równoleżnika, leżącego w połowie drogi między równikiem a biegunem północnym. Rozmawialiśmy o tym, jacy jesteśmy mali i jak ogromna jest kula ziemska. W porównaniu jednak z rozmiarami wszechświata, nasza niewielka planeta przypomina mały pyłek.

Więcej niż bohater

Gdy wielbiciele Gwiezdnych Wojen na całym świecie niecierpliwie oczekują na ósmy odcinek pt. „Ostatni Jedi”, ludzie analizują zdumiewający sukces filmu sięgający roku 1977. Frank Pallotta, dziennikarz pracujący dla CNN Money, powiedział, że Gwiezdne Wojny przemawiają do osób, które tęsknią za „nową nadzieją i siłą dobra w czasach, gdy świat potrzebuje bohaterów.”

Z pomocą Boga

Wraz z wiekiem zauważam coraz silniejsze bóle stawów, a zwłaszcza gdy nadchodzi chłodna pogoda. W niektóre dni nie czuję się jak zwycięzca, lecz jak osoba pokonana przez wyzwania, związane z życiem na emeryturze.

To nie ja!

Arturo Toscanini, jeden z najsławniejszych dyrygentów orkiestrowych XX wieku, został zapamiętany za swoją chęć przypisywania zasług ludziom, którym się one należały. David Ewen w swojej książce pt. Dyktatorzy batuty opisuje, jak członkowie nowojorskiej orkiestry symfonicznej wstali z miejsc i oklaskiwali Toscaniniego po skończonej próbie IX Symfonii Beethovena. Gdy owacje zaczęły cichnąć, Arturo ze łzami w oczach i łamiącym się głosem powiedział: „To nie ja . . . to Beethoven! . . . Toscanini jest nikim.”

Lekarstwo na niepokój

Czuliśmy się podekscytowani na myśl o przeprowadzce z powodu nowej pracy męża. Nieznane miejsce i czekające nas wyzwania wywoływały jednak we mnie niepokój. Musieliśmy posortować i spakować dobytek, poszukać miejsca do zamieszkania, znaleźć pracę również i dla mnie, poznać miasto i zaaklimatyzować się. Wszystko to było takie stresujące. Gdy zastanawiałam się nad moją listą obowiązków, przyszły mi na myśl słowa apostoła Pawła: Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie (. . .) powierzcie prośby wasze Bogu (Filipian 4:6-7).

Wszystko jest darem

Londyńska kawiarenka Rendezvous ma przyjemne oświetlenie, wygodne kanapy i unoszący się w powietrzu zapach kawy. Nie ma jednak jednej rzeczy: cen. Choć pierwotnie powstała jako działalność gospodarcza miejscowego kościoła, po roku zupełnie się zmieniła. Menedżerowie odczuli, że Bóg powołuje ich do radykalnego kroku—do stworzenia darmowego menu. Dzisiaj można tu zamówić kawę, ciastko lub kanapkę bezpłatnie. Nie ma nawet słoika na napiwki. Wszystko jest darem.

Od porażki do zwycięstwa

W naszym kościele nabożeństwo uwielbiające prowadził przyjezdny zespół. Ich gorliwość dla Boga była wzruszająca. Mogliśmy widzieć i odczuwać ich entuzjazm.