Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły James Banks

Znaleźć wyjście

W mieście Santa Barbara w Kalifornii jest ulica o intrygującej nazwie „Salsipuedes”. To hiszpańskie słowa, które oznaczają „wyjdź, jeśli to możliwe”. Kiedy ulicy nadawano tę nazwę, tereny te graniczyły z rozległymi bagnami, które bywały zalewane przez powódź. Mając to na uwadze, latynoscy urzędnicy wybrali taką nazwę, która zawierała w sobie zniechęcające ostrzeżenie, żeby się tu najlepiej nie zapuszczać.

Uwielbienie w ciemności

Mój przyjaciel Mickey zaczął tracić wzrok, ale mimo to powiedział mi tak: „Będę uwielbiał Boga codziennie, bo tak dużo dla mnie zrobił.”

Zawsze słuchać

Tata należał do ludzi małomównych. Miał częściową utratę słuchu wskutek wielu lat służby w wojsku i używał aparatu słuchowego. Pewnego wieczoru, kiedy ja z mamą rozmawiałyśmy dłużej niż tata uważał za konieczne, przekomarzającym się tonem powiedział: „Kiedykolwiek potrzebuję spokoju i ciszy, robię coś takiego”. Wtedy podniósł dłonie i wyłączył oba aparaty słuchowe, po czym założył ręce za głowę i z błogim uśmiechem na twarzy zamknął oczy.

Nasz najlepszy przyjaciel

Kiedy miałem dwanaście lat, nasza rodzina przeniosła się do miasteczka na terenie pustynnym. Po lekcji WF-u na bardzo gorącym powietrzu, ja i koledzy pobiegliśmy do kranu z pitną wodą. Będąc chudy i o rok młodszy od innych z mojej klasy, nieraz byłem wypychany z tej kolejki do napicia się wody. Pewnego dnia, mój wysoki i silny jak na swój wiek kolega Jose zobaczył, jak mnie niektórzy traktują. Wtedy wszedł do akcji i swoim silnym ramieniem utorował mi drogę do kranu. „Hej!”—zawołał. „Macie puścić Banksa do wody pierwszego”. Od tego czasu nie miałem już problemu z wyrzucaniem mnie z kolejki.

Miłość i Stare Buty

Czasami ja i moja żona, kończymy za siebie zdania. Przez ponad trzydzieści lat małżeństwa staliśmy się sobie bardzo bliscy w tym co myślimy i mówimy. Nie musimy nawet kończyć całego zdania; jedynie słowo lub spojrzenie jest wystarczające by wyrazić całą myśl.

Przytuleni do Jezusa

Niekiedy, gdy nocą kładę głowę na poduszkę i modlę się, wyobrażam sobie, że przytulam się do Jezusa. Kiedykolwiek to robię, przypominam sobie coś, co Słowo Boże mówi o apostole Janie. Jan miał na myśli siebie, kiedy opisywał scenę z Ostatniej Wieczerzy: „A jeden z jego uczniów, którego Jezus miłował, siedział przy stole przytulony do Jezusa” (Ew. Jana 13:23).

Pamiętaj kiedy

Przez siedem lat nasz syn zmagał się z uzależnieniem narkotykowym, co dla mojej żony i mnie było przyczyną wielu trudnych przeżyć. Gdy modliliśmy się i oczekiwaliśmy na jego uwolnienie od nałogu, nauczyliśmy się celebrować nawet najmniejsze zwycięstwa. Jeśli w ciągu 24 godzin nie wydarzyło się nic złego, wtedy mówiliśmy do siebie nawzajem: „To był dobry dzień”. Te krótkie zdanie stało się dla nas przypomnieniem, żeby być Bogu wdzięcznym również za pomoc w drobnych sprawach.

Wart wszelkiej czci

W iele obrazów związanych z narodzeniem Chrystusa ukazuje mędrców, czyli magów, odwiedzających Go w Betlejem w tym samym czasie, co pasterze. Zgodnie jednak z ewangelią Mateusza, jedynym miejscem, które o tym mówi, mędrcy przybyli tam później. Jezus nie leżał już w żłobie stajni, ale w domu. W Mateusza 2:11 czytamy: „I wszedłszy do domu, ujrzeli dziecię z Marią, matką jego, i upadłszy, oddali mu pokłon, potem otworzywszy swoje skarby, złożyli mu w darze złoto, kadzidło i mirrę”

Służenie Bogu modlitwą

Bóg często postanawia działać poprzez naszą modlitwę by dokonywać swoich dzieł. Zauważamy to w historii o Eliaszu, gdy Bóg obiecał prorokowi, że ześle deszcz na ziemię po suszy trwającej trzy i pół roku (Jakuba 5:17). Mimo Bożej obietnicy „Eliasz . . . wstąpił na szczyt Karmelu, przykucnął na ziemi, mając twarz między swoimi kolanami”—modląc się usilnie o nadejście deszczu (I Królewska 18:42). Gdy prorok trwał w modlitwie, wysyłał swojego sługę „siedem razy” by spoglądał na ocean i wypatrywał na horyzoncie oznak deszczu (w. 43).

Ciche rozmowy

Czy czasami mówisz sam do siebie? Od czasu do czasu, gdy pracuję nad projektem—zwykle pod maską samochodu—pomaga mi, gdy głośno myślę, zastanawiając się jaka metoda naprawy będzie najlepsza. Gdy ktoś przyłapie mnie na mojej „rozmowie”, czuję się nieco zażenowany, mimo że mówienie do siebie jest czymś, co większość z nas robi każdego dnia.

Tęsknota za domem

Gdy moja żona weszła do pokoju, zauważyła, że wkładam głowę do zegara szafkowego naszego dziadka. „Co ty robisz?”—zapytała. „Ten zegar ma zapach domu moich rodziców”—odpowiedziałem zmieszany, zamykając drzwiczki. „Można by powiedzieć, że przez chwilę przebywałem w swoim domu”.

Wierna miłość

Gdy ostatnio leciałem samolotem, lądowanie było twarde—rzucało nas na lewo i na prawo. Niektórzy pasażerowie byli wyraźnie zdenerwowani. Napięcie zostało jednak rozładowane, gdy siedzące za mną dwie małe dziewczynki zaczęły wznosić okrzyki: „Hurra! Zróbmy to jeszcze raz!”