Większość z nas spodziewa się nagród od swoich przyjaciół: poklepania po plecach, medalu bohatera, oklasków lub szczerego komplementu. Według Jezusa, ważniejsze nagrody czekają nas po śmierci. Być może najważniejsze ludzkie czyny dzieją się w tajemnicy, niewidoczne dla nikogo prócz Boga. W swojej istocie przesłanie królestwa można wyrazić w słowach: Żyj dla Boga, a nie dla innych ludzi.

Zgodnie z wyjaśnieniem Jezusa, mamy pewnego rodzaju rachunek oszczędnościowy i gromadzimy „skarb w niebie” (Ew. Mateusza 6:20) zamiast na ziemi — skarb tak wielki, że zrekompensuje on nam każde cierpienie. Stary Testament zostawił nam kilka skąpych sugestii o życiu po śmierci, lecz Jezus mówił jasno o miejscu, gdzie „sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego” (Ew. Mateusza 13:43).

Żydzi z czasów Jezusa, w swoim poszukiwaniu królestwa, pragnęli znaków Bożej aprobaty w tym życiu, a zwłaszcza pomyślności i politycznej władzy. Począwszy od tego przemówienia, Jezus zaczął kierować większą uwagę na życie po śmierci (r. 6). Przywiązywał mniejszą wagę do sukcesu w widzialnym świecie. Inwestujcie w przyszłe życie — ostrzegał. Rdza, złodzieje lub owady mogą bowiem zniszczyć wszystko co zgromadziliśmy (w. 20).