Boże Narodzenie jest porą roku, gdy presja by być doskonałym wzrasta. Wyobrażamy sobie doskonałe święta, a potem wkładamy maksymalne wysiłki w to by stały się rzeczywistością. Szukamy doskonałych prezentów. Planujemy doskonały świąteczny posiłek. Wybieramy doskonałe świąteczne kartki lub piszemy doskonały list do rodziny. Nasze wysiłki prowadzą jednak do zniechęcenia i rozczarowania, gdyż wyobrażamy sobie doskonałość, która jest niemożliwa do zrealizowania. Skrupulatnie wybrany prezent nie wzbudza wielkiego entuzjazmu. Posiłek udaje się tylko częściowo. Na naszej świątecznej kartce odnajdujemy błąd już po wysłaniu do adresata. Dzieci biją się o zabawki. Dorośli wracają do starych kłótni.

Zamiast jednak się zniechęcać, możemy wykorzystać nasze rozczarowanie by przypomnieć sobie dlaczego Boże Narodzenie jest tak ważne. Potrzebujemy go, gdyż żaden z nas nie potrafi być takim, jakim by chciał—nawet przez miesiąc, tydzień, czy nawet jeden dzień.

Jakże cenne byłyby nasze obchody narodzin Chrystusa, gdybyśmy zrezygnowali z fałszywych koncepcji doskonałości i skupili się na tej, którą mamy w naszym Zbawicielu.

Jeśli twoje obchody świąt w tym roku nie są idealne, zrelaksuj się i przypomnij sobie, że jedynym sposobem by stać się „doskonałym na wieki” (Hebrajczyków 10:14) jest życie z wiary w sprawiedliwość Chrystusa.