Month: Kwiecień 2015

Wiara jak skała

Moja żona i ja mamy babcie, które przekroczyły wiek stu lat. Gdy rozmawiam z nimi i z ich znajomymi, zauważam tendencję niemal powszechną wśród starszych ludzi: wspominają oni trudne czasy z nutą tęsknoty. Opowiadają historie z II wojny światowej i Wielkiej Depresji, mówią z sentymentem o kłopotach takich jak zamiecie, wychodek z czasów dzieciństwa czy okres szkolny, gdy przez trzy tygodnie musieli jeść zupę z puszki i czerstwy chleb.

Przyjdźcie do mnie

Charlotte Eliott napisała hymn Tak jaki jestem w roku 1834. Od wielu lat była inwalidką. Gdy chciała pomóc w zbiórce pieniędzy na szkołę dla dziewcząt, nie była w stanie z powodu choroby. Czuła się bezużyteczna, a jej przygnębienie sprawiło, że zaczęła wątpić w swoją wiarę w Chrystusa. Napisała Tak jaki jestem w reakcji na swoje zwątpienie. Jej rozpacz dochodzi do szczytu, gdy pisze następujące słowa:

Drzewo miłości

Na naszym podwórku przez ponad dwadzieścia lat rosła wierzba mandżurska. Dawała cień naszym czworga bawiącym się dzieciom i służyła za schronienie okolicznym wiewiórkom. Gdy pewnego dnia nadeszła wiosna, a drzewo nie obudziło się z zimowego snu, nastał czas by je ściąć.

Śmiech

Hałas. Wibracje. Ciśnienie. Kula ognia. Kanadyjski astronauta Chris Hadfield wypowiedział te słowa by opisać początek swojej podróży w kosmos. Gdy rakieta mknęła w kierunku międzynarodowej stacji kosmicznej, siła grawitacji narastała, a oddychanie stawało się coraz trudniejsze. Gdy pomyślał, że za chwilę może stracić przytomność, rakieta w gwałtowny sposób przeszła w stan nieważkości. Zamiast zemdleć, wybuchnął śmiechem.

Ciesząc się Jego posiłkiem

Nieważne czy stół jest kwadratowy, czy okrągły, a krzesła plastikowe, czy drewniane. Nie chodzi o jedzenie, choć dobrze jest jeśli przygotowane zostało w miłości. Posiłek smakuje najlepiej, gdy wyłączamy telewizor, odkładamy komórkę i skupiamy się na towarzyszących nam osobach.

Ból ma cel

Zapytałem kiedyś kilku znajomych jakie było ich najtrudniejsze i najboleśniejsze doświadczenie w życiu. W ich odpowiedziach pojawiła się wojna, rozwód, operacja i utrata bliskiej osoby. Moja żona odparła: „Narodzenie się naszego pierwszego dziecka”. Był to długi i ciężki poród w samotnym wojskowym szpitalu. Gdy jednak patrzy wstecz, cieszy się, gdyż ból miał głęboki sens.