Month: Marzec 2015

Moje miejsce

Na pojęcie zwane moim miejscem, składają się tysiące chwil, zdarzeń i ludzi. Przypomina to wzorzystą tapetę. To więcej niż dom. Moje miejsce to coś, gdzie zbiegają się znaczenie, poczucie przynależności i bezpieczeństwa i odbywa się to dzięki najlepszym wysiłkom i bezwarunkowej miłości. Takie miejsce wiąże się ze wspomnieniami w głębiach naszej duszy. Nawet, gdy nasze najdroższe miejsce na Ziemi nie jest doskonałe, jego wpływ na nas jest ogromny, niemal magnetyczny.

Niebezpieczne skróty

Podczas ostatnich wyborów w moim kraju, poznałam pewną ubogą kobietę, która dosłownie zamieniła swój głos wyborczy za duże opakowanie pieluch. Przedtem rozmawiałyśmy o dobrych stronach każdego z kandydatów, więc jej wybór rozczarował mnie. „Ale co z twoimi przekonaniami?” – spytałam. Nie odpowiedziała. Pół roku po zwycięstwie jej kandydata wzrosły podatki. Wszystko jest droższe... nawet pieluchy!

Niepożądani goście

Ja i moja żona, Marlene, odebraliśmy ostatnio telefon od mojego syna i synowej. W dość paniczny sposób donosili nam, że poprzedniej nocy do ich domu wleciały dwa nietoperze. Wiem, że są one ważną częścią ekosystemu, ale nie są moimi ulubieńcami wśród Bożych stworzeń, szczególnie, gdy latają po mieszkaniu.

Dobre imię

Osoba Charlesa Ponziego zawsze będzie kojarzona z oszustwami finansowymi, które stały się jego sposobem na życie. Po dokonaniu pomniejszych finansowych przestępstw i kilku krótkich pobytach w więzieniu, zaczął proponować inwestorom z pozoru ogromnie intratne inwestycje. Obiecał 50 procentowy zysk za powierzenie mu pieniędzy na 45 dni i 100 procentowy za 90 dni. Mimo, że wyglądało to dość nierealistycznie, pieniądze napływały z lewa i prawa. Ponzi wpłat od nowych inwestorów używał do spłacania inwestorów poprzednich, oraz do finansowania swego wystawnego stylu życia. Do czasu ujawnienia jego oszustw, inwestorzy stracili 20 milionów dolarów, a pięć banków upadło. Ponzi spędził trzy lata w więzieniu, po czym został deportowany do Włoch, gdzie zmarł bez grosza przy duszy w 1949 roku, w wieku lat 66.

Styl życia

W 1982 roku Billy Graham udzielał wywiadu dla programu The Today Show. Dzień przedtem, jego dyrektor od public relations Larry Ross, poprosił o prywatny pokój dla kaznodziei na modlitwę przed wywiadem. Kiedy jednak Graham przyjechał do studia, jego asystent poinformował Rossa, że pokój nie będzie potrzebny. Powiedział tak: „Pan Graham modlił się kiedy wstał z łóżka, modlił się jedząc śniadanie, modlił się w samochodzie w drodze do studia i prawdopodobnie modlić się będzie przez całą rozmowę w studio”. Ross powiedział później tak: „Dla mnie jako młodego człowieka była to bardzo cenna lekcja”.

Pośrednik

Wyobraź sobie taki obraz: stoisz u podnóża góry, ramię w ramię ze wszystkimi z twojej lokalnej społeczności. W krąg gromy i błyskawice, zatykający uszy odgłos trąby. Pośród płomieni na szczyt góry zstępuje sam Bóg. Szczyt otoczony jest gęstym dymem i cała góra, wraz z ludźmi pod nią stojący, zaczyna się trząść (2 Mojż. 19:16-20).

Lustro

Kiedy Mojżesz zgromadził lud Izraela do budowy przybytku dla Boga (2 Mojż. 35-39), wezwał zręcznego artystę Bezalela, aby wykonał do niego wyposażenie. Poproszono też kobiety aby ofiarowały swoje lusterka z brązu, jako surowiec do odlania chrzcielnicy (38:8). Niewiasty chętnie oddały te przedmioty, by pomóc w przygotowaniu miejsca, gdzie będzie przebywać ‚Boża obecność’.

Daj mi lornetkę!

Kiedy chodziłem do podstawówki, razem z moim przyjacielem Kentem często obserwowaliśmy nocne niebo przez lornetkę. Zachwycały nas gwiazdy oraz łańcuchy górskie na księżycu. Przez cały wieczór przekazywaliśmy sobie co chwila lornetkę, wykrzykując na przemian co właśnie zaobserwowaliśmy.

Niewiarygodna dostępność

Wokół biurka prezydenta w Owalnym Gabinecie siedzą członkowie jego gabinetu i razem debatują o sprawach wagi światowej. W tym czasie, dwuletni John-John Kennedy czołga się pod olbrzymim prezydenckim biurkiem, nieświadom obowiązującego w Białym Domu protokołu i znaczenia właśnie rozstrzyganych spraw. On po prostu odwiedza tatę.

Niespodziewane spotkanie

Młody i pełen entuzjazmu Drew po raz pierwszy prowadził w zborze uwielbienie pieśnią. Lois, która od dawna uczęszczała do zboru, chcąc dodać mu otuchy w pewnym momencie prześlizgnęła się przez tłum, podeszła do Drew i powiedziała: „Podoba mi się Twój entuzjazm w uwielbianiu Pana. Służ Mu tak dalej!”.

Wejście dla kota

Mój mąż, Jay, i ja mamy nowego członka rodziny – dwumiesięcznego kociaka Jaspera. By zapewnić mu bezpieczeństwo musieliśmy zrezygnować z niektórych naszych przyzwyczajeń. Na przykład, zostawiania otwartych drzwi. Pozostało jednak jeszcze pewne zagrożenie: schody z niezamkniętą bramką chroniącą małe dzieci. Koty lubią się wspinać. Nawet małe kotki wiedzą, że świat wygląda lepiej, gdy patrzysz na niego z góry. Dlatego zawsze, kiedy Jasper był ze mną na dole, uparcie wspinał się po schodach w górę. Próby zatrzymywania go w bezpiecznym miejscu były sporym wyzwaniem dla mojej pomysłowości. Bramki na schodach działają w przypadku małych dzieci i psów, ale nie kotów.

Dążenie do świętości

Często słyszymy o sondażach, w których zadawane są pytania: czy jesteś szczęśliwy, zadowolony z pracy, czy cieszysz się życiem? Nigdy jednak nie słyszałem pytania: „Czy jesteś święty?” Jak odpowiedziałbyś na takie pytanie?