Osoba Charlesa Ponziego zawsze będzie kojarzona z oszustwami finansowymi, które stały się jego sposobem na życie. Po dokonaniu pomniejszych finansowych przestępstw i kilku krótkich pobytach w więzieniu, zaczął proponować inwestorom z pozoru ogromnie intratne inwestycje. Obiecał 50 procentowy zysk za powierzenie mu pieniędzy na 45 dni i 100 procentowy za 90 dni. Mimo, że wyglądało to dość nierealistycznie, pieniądze napływały z lewa i prawa. Ponzi wpłat od nowych inwestorów używał do spłacania inwestorów poprzednich, oraz do finansowania swego wystawnego stylu życia. Do czasu ujawnienia jego oszustw, inwestorzy stracili 20 milionów dolarów, a pięć banków upadło. Ponzi spędził trzy lata w więzieniu, po czym został deportowany do Włoch, gdzie zmarł bez grosza przy duszy w 1949 roku, w wieku lat 66.

Starotestamentowa Księga Przypowieści Salomona często przeciwstawia reputację ludzi mądrych, reputacji ludzi głupich: „Pamięć o sprawiedliwym jest błogosławiona, lecz imię bezbożnych zgnije… Kto postępuje nienagannie, postępuje bezpiecznie; kto zaś chodzi krętymi drogami, będzie szybko ujawniony” (Przyp. 10:7, 9). Salomon podsumowuje to słowami: „Cenniejsze jest dobre imię niż wielkie bogactwo, lepsza przychylność niż srebro i złoto” (22:1).

Zabiegamy o dobre imię, nie żeby zyskiwać na znaczeniu, ale żeby wielbić naszego Pana, Jezusa, którego imię jest ponad wszystkie imiona.