Month: Kwiecień 2013

Posępność zamienia się w piękno

Wiosna jest porą roku, w której Bóg przypomina nam, że świat nie zawsze jest taki, na jaki wygląda. To, co jest beznadziejnie martwe, w ciągu kilku krótkich tygodni wraca do życia. Posępne lasy nabierają barw. Drzewa, których nagie konary wyciągały się do nieba przez całą zimę, jak gdyby błagały o przyodziewek, nagle przyozdobiły się koronkowymi, zielonymi szatami. Kwiaty, co zblakły i opadły na ziemię pod wpływem zimna, znowu budzą się z wolna z wolna w buncie przeciwko śmierci.

Domowe ciepło

Gdy piastowałem stanowisko urzędnika w kadrach firmy budowlanej, nasze przedsiębiorstwo rozpoczęło inwestycję w sąsiednim stanie. Oznaczało to, że nasi pracownicy, oprócz całodziennego wysiłku na placu budowy, musieli codziennie podróżować przez dwie godziny w każdą stronę. Aby zmniejszyć ich obciążenie, zarezerwowaliśmy dla nich pokoje w motelu. Wynajęliśmy również busy z kierowcami do przewożenia tych, którzy zdecydowali się na podróżowanie. Niemal wszyscy pracownicy woleli busy!

Przylądek utrapienia

Dziesiątego czerwca 1770 roku, statek brytyjskiego kapitana Jamesa Cooka uderzył w rafę na północny wschód od wybrzeży Australii. Cook płynął jednak dalej. Na głębszych wodach uderzył w nią ponownie, lecz tym razem kolizja niemal zatopiła jego okręt. Przeżycie sprawiło, że podróżnik napisał w swoim dzienniku: „Północny przylądek [został nazwany] Cape Tribulation (Przylądek utrapienia), ponieważ na nim zaczęły się wszystkie nasze kłopoty”.

Pieniądze mówią

Marylin i Steven byli kilka lat po ślubie. Żyli bardzo skromnie. Gdy Marylin popatrzyła na ich przetartą narzutę na łóżku, zapragnęła mieć nową. Postanowiła ją kupić przy pomocy karty kredytowej w nadziei, że jakoś uda jej się ją spłacić.

Brawo, Dawidzie Schumm

Podczas nabożeństwa żałobnego wspominaliśmy Davida Schumma — człowieka cierpiącego na zaawansowaną chorobę Heinego-Medina, a przy tym przejawiającego wielki optymizm, wytrwałość i wiarę. Przez 74 lata życia, proste codzienne czynności zmuszały go do ogromnego wysiłku. Potrafił jednak zawsze zachować pogodę ducha. Pomagał innym, spędzając w sumie ponad 23 tysiące godzin jako szpitalny wolontariusz. Był również wielką zachętą dla zagrożonych nastolatków.

Opowiedz innym

W wywiadzie dla czasopisma Wired, producent filmowy George Lucas został zapytany jak życzyłby sobie by ludzie go zapamiętali. Odpowiedział: „Ludzie będą mnie pamiętać jako filmowca… Mam nadzieję, że niektóre z historii, które opowiedziałem, nadal będą aktualne… Jeśli wychowujesz dzieci, wiesz, że trzeba im wiele rzeczy wyjaśniać, a jeśli tego nie czynisz, są zmuszone do nauki na własnych błędach… Stare historie należy więc powtarzać w formie, która jest do przyjęcia dla każdego następnego pokolenia. Nie sądzę, abym kiedykolwiek poza nie wykroczył, gdyż uważam, że nadal trzeba je będzie opowiadać”.

Uczciwość

Wiele rodzin mieszkających w naszym sąsiedztwie sprzedaje swoje produkty przy szosie. Czasami podjeżdżamy do stanowiska z towarem, przy którym nikogo nie ma, gdyż funkcjonuje ono na zasadzie „systemu honorowego”. Gdy zdecydowaliśmy się co chcemy kupić, wrzucamy pieniądze do skrzynki lub starej puszki po kawie. Potem jedziemy do domu i cieszymy się ze świeżych owoców i warzyw.

System honorowy jednak nie…

Rekompensata za stracony czas

Nikt z nas nie może powiedzieć, że nigdy niczego nie żałował. Nie jeden raz dokonywaliśmy niewłaściwych wyborów, które pozostawiły ślad w naszym umyśle, na ciele i w duszy.

Nie komplikuj

James Madison, czwarty prezydent Stanów Zjednoczonych przyczynił się do sformułowania amerykańskiej konstytucji. Ostrzegał on przed tworzeniem praw, które byłyby „tak obszerne, że nie da się ich czytać i tak niespójne, że nie można ich zrozumieć”. Gdy czytam niektóre skomplikowane rządowe pisma, dochodzę do wniosku, że radę tę należałoby stosować trochę częściej!

Czy ambicja jest zła?

Czy ambicja jest czymś złym? Czy jest rzeczą niewłaściwą przeć do przodu i dążyć do tego, by być najlepszym? Różnica między dobrą i złą ambicją polega na celu i motywacji — czy czynimy to dla chwały Bożej, czy dla własnej.

Strzeż swojej marki

Popularna sieć sklepów odzieżowych wymaga, by ich sprzedawcy ubierali się jak modele, którzy reklamują ubrania w wystawowych oknach. Praktyka jest określana jako „ochrona marki”. Pomysł polega na tym, że klienci chętniej kupią ubranie, gdyż chcą wyglądać jak ludzie, którzy je noszą.

K-o-c-h-a-m…

Gdy przebywałam z mężem na publicznym basenie, ludzie wokół nas nagle zaczęli spoglądać w niebo. Mały samolot wyrzucał z siebie dym w formie liter. Gdy się przyglądaliśmy, pilot pisał kolejne litery: „K-O-C-H-A-M”. Ludzie zaczęli spekulować: Być może miały to być czyjeś oświadczyny? Może jakiś romantyczny mężczyzna stoi nieopodal na balkonie ze swoją dziewczyną i za chwilę ukaże się pytanie: Czy za mnie wyjdziesz? Staliśmy z zadartymi głowami: „K-O-C-H-A-M J-E-„. Usłyszałam jak jakieś dziewczynki zgadują: „Założę się, że to będzie Jen albo Jessica”. Pilot pisał dalej: „J-E-Z-U-S-A”. Chciał publicznie zadeklarować swoją miłość do Jezusa.