Pewna studentka, którą niedawno spotkałem, uwierzyła w Chrystusa. Opisała zmianę swojego życia w następujący sposób: „Gdy zaufałam Chrystusowi, że mnie zbawił, odczułam jakby Bóg schylił się do mnie z nieba i umieścił w moich oczach nowy wzrok. Nagle mogłam zrozumieć duchowe prawdy!”

Czuję się wzruszony słysząc, że spotkanie ze Zbawicielem dało jej nową duchową percepcję. Jej doświadczenie nie było jednak czyś nowym. Każdy, kto zaufał Chrystusowi jako Zbawicielowi, zostaje obdarzony duchowym wzrokiem. Czasami jednak opada na nas „mgła” i nasza duchowa wizja staje się niewyraźna i zakłócona. Dzieje się tak, gdy zaniedbujemy relację z Bogiem.

Gdy czytamy gorliwą modlitwę Apostoła Pawła o duchowy wzrok dla chrześcijan, zauważamy jak ważne jest, by w pełni docenić wszystko, czego Bóg dla nas dokonał i jeszcze dokona przez Chrystusa. Apostoł prosi by oczy naszego serca zostały oświecone, „[abyśmy] wiedzieli jaka jest nadzieja, do której [nas] powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie Jego” (Efezjan 1:18).

Każdy wierzący otrzymał nowe oczy by rozeznawać duchową prawdę. Gdy nasze serca dostrajamy do Boga, Bóg pomoże nam patrzeć duchowymi oczami i zauważać wszystko, co otrzymaliśmy od Niego w Chrystusie.