Pewnego dnia moja żona zadzwoniła do mnie do pracy i powiedziała: „Coś się dzieje u naszych sąsiadów. Przyjechało mnóstwo samochodów”. Ze względu na zawód sąsiada, zacząłem obawiać się najgorszego i moje obawy się spełniły. Nasz znajomy – policjant Trevor Slot — zginął podczas służby, usiłując zatrzymać dwóch uciekających mężczyzn, którzy chcieli włamać się do banku. Nasza lokalna społeczność doznała szoku.

Trevor nie miał czasu by przygotować się do śmierci. Był jednak gotowy. Miał silną wiarę w Chrystusa i opinię niezwykłego człowieka. Na pogrzebie, na którym obecnych było kilkuset oficerów, jeden z kolegów – detektyw Brandyn Heugel powiedział: „Był oddanym oficerem policji, a przede wszystkim kochającym mężem i troskliwym ojcem dwóch córek”. Cały hołd i wyrazy uznania koncentrowały się wokół jego wspaniałej osobowości oraz miłości i troski o rodzinę.

Życie Trevora było ucieleśnieniem słów z Listu do Kolosan 3:12-13: „Przyobleczcie się jako wybrani Boży, święci i umiłowani, w serdeczne współczucie, w dobroć, pokorę, łagodność i cierpliwość”.

Nie wiemy kiedy Bóg nas do siebie wezwie, lecz jesteśmy świadomi jednego: każdy dzień jest okazją by zostawić po sobie świadectwo godne naszej wiary.