Wiele ośrodków zdrowia i klubów fitness spodziewa się tłumów ludzi, którzy co roku zapisują się na początku stycznia, a potem przychodzą tylko kilka razy. Nie przeszkadza im, że opłacają roczny karnet, a potem nigdy nie wracają. Trener fitness, Jesse Jones, ma jednak zupełnie inne podejście. Jeśli się zapiszesz, a potem się nie pojawisz, skreśla cię z listy. Powiada: „Nie trać pieniędzy. Jeśli podchodzisz do sprawy poważnie, wróć do mnie za kilka miesięcy. Moją pasją nie jest kolejna kwartalna wpłata… uczymy ludzi odpowiedzialności w osiąganiu własnych celów”.

W Ewangelii Łukasza 9:57-62 czytamy o trzech ludziach, którzy powiedzieli Jezusowi, że chcą za Nim iść. Każdy z nich jednak usłyszał od Pana szorstką odpowiedź: „Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił” (w.58). „Niech umarli grzebią umarłych swoich” (w.60). „Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego” (w.62). Jezus uświadamia każdej z osób ofiarę i zaangażowanie wymagane by stać się Jego uczniem.

Człowiek, którego cenię jako oddanego i wrażliwego naśladowcę Chrystusa, stwierdza, iż chrześcijanie muszą być „gotowi na radykalne poświęcenia i zmiany”. Pan wzywa nas nie tylko by porzucić status quo, lecz by poważnie potraktować Jego wezwanie i pójść za Nim.